Pod koniec dziewiętnastego wieku nastąpiły znaczące zmiany w architekturze dla przeciętnego człowieka. Wzrosła znacząco liczba ludności, w dodatku miasta zaczęły się mocno rozwijać. Powstawały fabryki, które dawały zatrudnienie, a jednocześnie napływowej ludności trzeba było zapewnić mieszkania. Początkowo wynajmowali oni mieszkania w suterenach, ale z biegiem czasu było ich za mało. Zaczęły więc powstawać nowe osiedla specjalnie projektowanie dla ludności napływowej.

 

Tak było na przykład na Śląsku, w Wielkopolsce. Postawały bloki rodzinne. Z reguły nie były wysokie. Miały najwyżej dwa piętra, lecz jak na ówczesne standardy były niezwykle nowoczesne. Zachwyt u mieszkańców budziła zwłaszcza toaleta z bieżącą wodą, umieszczana na każdym piętrze, która była do dyspozycji wszystkich mieszkańców. Bloki były murowane z cegieł, które nie były tynkowane. Wynikało to z oszczędności, ale mieszkańcy bardzo szybko je ozdabiali malując okienne ramy na bardzo jaskrawe kolory. Takie bloki mieszkalne tworzyły swoiste osiedla z własną infrastrukturą.