Po drugiej wojnie światowej nasz kraj znalazł się pod wpływem Związku Radzieckiego. Swoją obecność Rosjanie starali się zaznaczyć nie tylko obecnością militarną, ale w bardziej twórczy sposób. Stalin wymyślił, że w stolicy Polski powstanie budynek, jakiego jeszcze w naszym kraju nie było. I rzeczywiście w ciągu trzech lat powstał Pałac Kultury i Nauki, który przez wielu był uważany za symbol władzy radzieckiej, a jednocześnie prawdziwy koszmar architektoniczny. Po odzyskaniu w latach osiemdziesiątych niezależności politycznej myślano nawet, by Pałac usunąć, ale ostatecznie został on wpisany na listę zabytków.

 

Obecnie trudno sobie nawet wyobrazić centrum stolicy bez tej dziwnej budowli tak bardzo obcej naszej kulturze i tradycji. Jest ogromny. Pracowało przy jego budowie ponad trzy tysiące rosyjskich robotników. Imponujące materiały, użyte podczas budowy, były najczęściej zrabowane z niemieckiej strefy, okupowanej przez Rosjan. W pałacu jest ponad trzy tysiące pomieszczeń, a na górze ogromny taras widokowy. Pałac był świadkiem wielu wydarzeń historycznych, a także stał się bohaterem wielu książek i filmów.